Czy ogródek warzywny w przedszkolu ma sens?
Nam bardzo się podoba! Pomógł niezawodny Tata Antka i ruszyliśmy! A dziś? Anetka i Kasia zamiast karmić nas warzywami z miasta – karmią nas warzywami z przedszkolnego ogródka. Dzieci z okna widzą, jak Panie wybierają warzywa i fajnie słyszeć: mniam, nasza rzodkiewka dziś
A co poza tym? Dużo się nauczyliśmy – pracowaliśmy, sialiśmy, podlewaliśmy, pieliliśmy i podglądaliśmy każdego dnia, a teraz … teraz zajadamy z apetytem!