Aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu jest dobre dla wszystkich. Przytoczę za wp.parenting: To nie chłód jest jedną z najczęstszych przyczyn chorób u dzieci, lecz przegrzewanie. Najwyższy czas spojrzeć prawdzie prosto w oczy – polskie dzieci nie są tak dobrze zahartowane, jak ich rówieśnicy żyjący w pozostałych zakątkach świata. Najczęściej nawet delikatny kaszel czy osłabienie prowadzą do leżenia w ciepłym łóżku, przyjmowania wielu leków, a nawet antybiotyków, których nadużywanie znacznie obniża odporność. I chociaż eksperci potwierdzają, że najlepiej hartować dziecko jesienią i zimą, w Polsce wciąż panuje przekonanie, że hartowanie malucha zimą zamiast go uodpornić – spowoduje, że będzie chorowało jeszcze częściej. Zimą rodzice polskich dzieci spędzają z nimi mniej czasu na dworze. To wielki błąd. Bardzo wygodne jest pozostać w domu, gdzie dziecku towarzyszy tablet, telefon czy laptop, a rodzicowi spokój. Czym to zaowocuje? Obok braku odporności związanej z brakiem aktywności rodzice sami, swoimi decyzjami, narażają dzieci na: zaburzenia uwagi, opóźnienie funkcji poznawczych, zaburzenia uczenia się, wzrost impulsywności i spadek zdolności samozachowawczych, np. napady złości. Używanie urządzeń elektronicznych ogranicza ruch dziecka, co może prowadzić do opóźnienia w rozwoju ruchowym, a rozwój ruchowy idzie w parze z koncentracją. Telewizja i gry wideo mają bezpośredni wpływ na wzrost otyłości. Nadmierne korzystanie z komputerów, tv, tabletów jest jednym z głównych czynników przyczyniających się do rozwoju depresji, powstawania lęków, niepokoju, zaburzeń uwagi, psychoz i problematycznych zachowań. Co rozumieć przez nadmierne korzystanie z elektroniki? Według badań, dzieci w wieku 0-2 lata nie powinny w ogóle mieć styku z urządzeniami elektronicznymi, te w wieku 3-5 lat powinny mieć ograniczony dostęp do zaledwie jednej godziny dziennie, a 6-18 lat do dwóch godzin. Media pokazujące szybko zmieniające się obrazy mogą przyczyniać się do spadku możliwości koncentracji, umiejętności skupiania się i rozwoju pamięci. Spowodowane jest to odcinaniem się połączeń neuronowych w korze czołowej mózgu. Dzieci, które nie potrafią się skupić mają problemy z uczeniem się.
Tyle informacji. Myślę, że warto wiedzieć i jak ze wszystkim zachować rozsądek. A najważniejsze – kontrolować czas i jakość tego, na co patrzy dziecko